piątek, 30 października 2009

setny post na naszym blogu!!



To niepowtarzalna okazja żeby urządzić bal country !!
z okazji hallowen wszystkim kurom z KFC życzymy wszystkiego najlepszego!

czwartek, 29 października 2009

kurespondentki z Wenecji. Subiektywny przegląd 53 biennale weneckiego.



Plotki głoszą, ze biennale weneckie to najstarsza i najbardziej prestiżowa impreza artystyczna świata. Postanowiłyśmy sprawdzić czy to prawda, wysłałyśmy delegacje Kuratorek.
z racji tego, że nasze wrażenia rozmijają się niejako z werdyktem jury postanowiłyśmy przyznać własne nagrody...
to co kurom wychodzi najlepiej czyli jaja.

1 złote jajo z podwójnym żółtkiem nr 1 wręczamy pawilonowi Rosyjskiemu





za: niezwykły kunszt i nawiązania do awangardy, wykreowanie przestrzeni i dużo doznań wizualnie ciekawych.
dodatkowe żółtko dla grupy AES+F za prace "the feast of trimalchio" - czegoś takiego jeszcze nie widziałyśmy (nawet w internecie)...

2 złote jajo nr 2 wręczamy pawilonowi Nordyckiemu i Dani




za: zaproszenie nas do domu, w którym aż gęsto od niejasnych związków relacji i dizajnerskich gadżetów.
i do drugiego, w którym też gęsto, ale od bardziej zrozumianych relacji, rodzinnych kłótni i innych nieporozumień.

3 złote jajo nr 3 wręczamy Nathalie Djurberg



3 złote jajo nr 3 wręczamy Nathalie Djurberg
za: przeniesienie nas do dziwnego świata, tajemniczego ogrodu eden, pełnego dziwnych dźwięków i pokus.

4 złote jajo nr 4 otrzymuje Jan Fabre



za: projekt from feet to brain i nieoczekiwaną skale i zaskoczenie nas swoimi rzeźbami.

5 złote jajo nr 5 otrzymuje Tobias Rehberger




za: projekt biennalowej kawiarni wnętrze, w którym przestrzeń gubi się w plątaninie linii, plam i luster, a my w niej


dodatkowe (z racji naszej stronniczości)
biało czerwone jajo wręczamy pawilonowi Polskiemu (projekt "Goście" Krzysztofa Wodiczko)
za to że, używając prostych i oszczędnych środków wyrazu przenosi widza w świat emigrantów myjących okna.
Można podejś bardzo blisko, ale nie da sie przekroczyc granicy między tym co tu na biennale, a tym co tam za oknem.

postanowiłyśmy także, wręczyć (rzucić) zgniłe jaja

1 zgniłe jajo nr 1 dla pawilonu belgijskiego
za: nudę niezrozumiałość i brak doznań estetycznych (negatywnych bądź pozytywnych)
generalnie NUDA (więc nie zrobiłyśmy zdjęcia)

2 skorupke po zgniłym jaju otrzymuje pawilon włoski
dlaczego skorupkę?
bo same prace w nim prezentowane, nie były jakoś wyjątkowo nieudne (powiem więcej, niektóre były całkiem wporzadku, a nawet całkiem dobre)
ale ilośc i mieszanka, którą zafundowali nam włosi (chyba chcąc się pochwalic tym, że u nich sztuka ma sie tak świetnie) zadziałała na nas jak jajecznica z bigosem - nie da się tego strawic ani pojąc (nawet kurzym) mózgiem.

i jeszcze dodatkowo specjalne złote jajo w kropki


Otrzymuje pawilon Tajski
za: kurze poczucie humoru i uczucie, że kuratorski duch unosi się nad nim cały czas recytując główne zdanie manifestu:
Art is rice and watermelon (sztuka jest ryżem z arbuzem)

wtorek, 20 października 2009

Uwaga! Uwaga!



Nowy numer "NOTATNIKA SATYRYCZNEGO" już niedługo w Kiosku Kulturalnym.
Jest tam nasza strona. Szukajcie a znajdziecie!