czwartek, 16 grudnia 2010
KURSY RYSUNKU
Pierwsze koty za płoty, a jeszcze ściślej pierwsze kury za mury.
Za nami pierwsze zajęcia. Dokładniej trailer, demo, wersja reklamowa. Przy okazji kulturaliów odbyły się.
Przebieg następujący: Przygotowanie stanowisk pracy, sprawdzenie urządzeń niezbędnych do prowadzenia zajęć....
Przy muzyce Dick4dick sporządzanie wizualizacjo podobnych rzeczy. Zmieszanie rysunku markerem z wycinanką ludową i ekspresyjnym malowaniem barwnymi tuszami. Wszystko na pół przeźroczystych foliach. Następnie zostało poddane działaniu rzutnika, sfilmowane i zdokumentowane, w jedną całość złożone.
Owa całość ukazywała historię superbohatera Bez imienia. Bezimienny śmiałek pokonywał przeszkody i walczył z nieprzyjacielem o piękną księżniczkę. Ostatecznie zginął śmiercią krwawą i patetyczną... Ostatecznie happy end dokonał się dzięki bratu głównego bohatera, herbu również bez imienia. I żyli długo i szczęśliwie...
Premiera filmu o bohaterze bez imienia wkrótce na blogu....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz