piątek, 27 marca 2009

4.
A tymczasem kury nie próżnowały.
Jak donosi prasa:W czwartek kolejna fala śmiechu zalała miasto. Również tym razem jest to zasługa grupy Kuratorki, która nie raz gościła na naszych łamach.
Tylko w Fakcie! 5- letni Kevin wyznaje: Wracałem z przedszkola z babcią i nagle wszyscy zaczęli się śmiać, babcia, Czerwony Kapturek i wilk też.
Gala. Sztuka sięgania do gwiazd!
Kuratorki- najlepszy kabaret. Rozmowa z Ani Mru Mru.
Bomba śmiechu nad miastem. Ludzie nagle stają się optymistami- wywiad z prof. J. Pogodnem.
5.
Gdy pierwszy kur zapieje wychodzą gęsiego, a ostatnia z nich zamyka drzwi. Wielka ucieczka? Uciekające kury? Raczej…Wielki odlot! Kuratorki za przykładem bocianów i gęsi zdecydowały się odlecieć na zimę. Do ich decyzji przyczynił się kryzys gospodarczy, jak i walka o równouprawnienie ptactwa.
Zagadka:Co to znaczy wybierać się jak kurka za morze?
a) Wybierać się i wybierać, a w końcu nie wybrać się,
b) Zabrać ze sobą całą kurzą familię- odlatywać stadnie,
c) Oblecieć tylko jezioro tam i z powrotem,
d) Zarezerwować bilety lotnicze.
Żadna odpowiedź nie jest poprawna.
Kuratorki zostały zatrzymane na lotnisku za próbę przewozu nielegalnych substancji. Dokonały swego wielkiego odlotu w areszcie policyjnym, gdzie towarzyszyły im wizje złotych plaż, turkusowej laguny oraz omamy niegościnnych niemieckich stewardes.Po odzyskaniu świadomości znalazły się w sytuacji- rzec można- niekomfortowej. Cela 4 na 8, kino domowe, Internet, dywan, całodobowy barek, catering, sejf pełen dolarów, zestaw małego majsterkowicza. Chodzi o to, że cierpiały nie fizycznie, ale psychicznie. Zakaz wychodzenia, utrata wolności, perspektywa zimy w Polsce, stracone złudzenia o odlocie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz