środa, 6 sierpnia 2014

Brzuch - dzień 2

Robimy wielkiego flaka.
Bilans dnia drugiego:
- pierwsze sny były mocne,
- w nocy obudziła nas impreza pod oknem z ciepłym Sprite'm, zmarnotrawili nasz sen.
- uciekając przed wierceniem robotników, wybrałyśmy się szukać nitek, taniego obiadu
i zmarnowałyśmy dużo czasu poza Brzuchem, a obiad wcale nie okazał się tani,
- po południu zaczęłyśmy wyszywać flaka,
- odwiedziło nas 8 osób i pies-suka,
- od tej pory wszystko co się dzieje wyszywamy na flaku,
- w dalszym ciągu nie możemy odzyskać konta na skype.
- wieczorne marnowanie czasu upłynęło nam przy grze planszowej,
- Maria zrobiła podpiwek, który dojrzewać będzie do końca tygodnia.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz